Dziś otworzyliśmy nową kawę pod dripa z wrocławskiej palarni kawy Paloma. Jest to myta Kenia a dokładnie Kenia Matunda zebrana w 2021 roku. Powiem wam, że jest z czym eksperymentować.
Ostatnio poszukujemy nowych kaw i nowych doznań, a z palarni Paloma dawno nic nie braliśmy. Ale oczywiście, zdecydowaliśmy się na zakup dwóch kaw, w tym była Kenia Matunda i to był strzał w dziesiątkę.
Opis kawy Kenia Matunda
Jasno palona, 100% arabika mytej obróbki z Kenii. Idealnie sprawdza się w przelewie. Kawa o wysokiej kwasowości i słodyczy.
- Kraj: Kenia
- Region: Nyeri County
- Wysokość upraw: 1,200 – 1,900 m.a.s.l
- Producenci: Mali plantatorzy / Małe posiadłości o średniej wielkości 0,5 hektara
- Odmiana botaniczna: SL28, SL34, Ruiru 11, Batian
- Obróbka: Myta, suszone na afrykańskich łóżkach
- Profil sensoryczny: Cytryna, pomarańcza, malina, karmel, ciemna czekolada
- Ocena SCA: 86
Kenia Matunda nasze mini testy i werdykt
To nie są wyniki profesjonalnego cuppingu, nie przeprowadzaliśmy grupowej oceny, zliczania punktów i analizy ziarna. To typowe odczucia po przygotowaniu kilku filiżanek. I muszę wam powiedzieć, że kawa naprawdę przyjemna.
Da się wyczuć opisywane smaki cytrynowe, na pewno też coś z owoców leśnych i kwiatów. Czyli jak to na Kenie przystało, mamy przyjemny bukiet smaków i zapachów oraz kwasowość. Po przestudzeniu kawa zaczyna wpadać również w przyjemną goryczkę, co ucieszy fanów „gorzkości”.
Naszym zdaniem, nie ma co się zastanawiać i tylko kupić sobie jedną paczuszkę na testy. Kenia Matunda jest dostępna w palarni Paloma z Wrocławia.
Werdykt: silne 7 na 10 punktów, kawa warta uwagi.
Na pewno będziemy testować w przyszłości nowe pozycje z palarni Paloma. A nasze odkrycia kawowe, będziemy udostępniali dalej.